poniedziałek, 17 marca 2014

Relacja z Charytatywnego Turnieju Bilardowego na rzecz akcji "Razem z Julką pokonamy Białaczkę"!

Julka zmaga się z białaczką, a miłośnicy bilarda podjęli rywalizacje w Charytatywnym Turnieju Bilardowym "Razem z Julką pokonamy Białaczkę"!

Dzisiejszy turniej zalicza się do cyklu akcji charytatywnych wspierających leczenie 10-letniej Julki, która od 2012 roku zmaga się z białaczką limfoblastyczną. Następstwem choroby są liczne i bardzo groźne powikłania: zakrzepica, zapalenie wątroby, czy martwica kości.

Dzisiejsze rozgrywki przyciągnęły zawodników Stowarzyszenia Suwalskiego Sportu „Ósemka” oraz chętnych do wystartowania w rywalizacji, którzy dowiedzieli się o turnieju z różnych źródeł. Z otwartym sercem, gotowi by pomóc, przybyli wesprzeć Julkę.

 - O Turnieju dowiedziałam się z Facebooka, dzięki fanpag’owi Stowarzyszenia. Pomyślałam, że będzie to ciekawa propozycja spędzenia wolnego czasu, a przy okazji pomoc choremu dziecku. Wzbudza pozytywne uczucia fakt, że wykorzystując miło czas można wspomóc konkretny cel. Wcześniej uczestniczyłam w Akcjach Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy lub w Zbiórkach Żywności Caritas, lecz pierwszy raz uczestniczę w takiej formie jak Turniej Charytatywny – opowiedziała p. Marzena Matys, jedna z uczestniczek dzisiejszego turnieju, niezrzeszona z „Ósemką”.



W turnieju udział wzięło 20 uczestników, oto wyniki najważniejszych meczów:

Mecz o 3 miejsce

Rafał Wojciechowski - Bartłomiej Narolewski 0-3

Finał

Tomasz Bziom - Marcin Kapliński 3-2

- Jako prezesowi Stowarzyszenia, zależy mi na wspieraniu i pomaganiu innym, tym bardziej kiedy mamy obrany wyjątkowy cel. Cieszę się że podczas turnieju  także mogliśmy uczestniczyć w zbudowaniu akcji.  Zaprosiłem wszystkich "zarażonych" bilardem i udało się dotrzeć do większości, co było widać po frekwencji. Sukcesem było  pojawienie się chętnych z poza grupy bilardowej, z czego bardzo się cieszę. Wśród rozgrywek zawodników odczuć można było iskrę zaciętej rywalizacji ale na równi dobrą zabawę i trafioną formę spędzeni wolnego czasu, a co najważniejsze działanie w szczytnym celu. Dla mnie w dniu dzisiejszym nie liczy się poziom, rywalizacja tylko  pomoc Julce. Stowarzyszenie, nie tylko jako formalna grupa, lecz przede wszystkim jako bardzo zżyci i zintegrowani ludzie, zawsze będą wspierać podobne inicjatywy. Jako uczestnik, wolontariusz i współorganizator jestem pełen podziwu pracy jaką wykonali wolontariusze. Cieszę się że do akcji włączyli się także członkowie  Stowarzyszenia, lecz słowa uznania kieruję głównie do pokolenia gimnazjalistów. Wszyscy byli bardzo aktywni i czynnie brali udział we wszystkich wydarzeniach, począwszy od czwartkowej Licytacji Charytatywnej, a skończywszy na dzisiejszym Turnieju.


Mi, jako prezesowi Stowarzyszenia, ale także jako mieszkańcowi Suwałk marzy się akcja charytatywna, która na stałe wpiszę się w kanony Naszego Miasta. Co roku suwalczanie mogliby wesprzeć szlachetny cel. Wspólny maraton mieszkańców, turniej piłki nożnej wszystkich akademii w mieście i wiele innych aktywnych działań, które mogły by wspomóc konkretny cel.  Być może kiedyś uda się zrealizować takowe przedsięwzięcie na co szczerze liczymy i zachęcamy do aktywnego pomagania w Naszych Suwałkach. – o Turnieju i całej akcji opowiada Tomasz Bziom – prezes Stowarzyszenia Suwalskiego Sportu „Ósemka”.

PAMELA ŻEBROWSKA

1 komentarz:

  1. Inaczej niż w pewnej piosence, w sobotę WYGRALI WSZYSCY.

    Szacun dla Pana, Panie Tomku, i całego Stowarzyszenia. Mam nadzieję, że to nie ostatnia Wasza inicjatywa tego rodzaju.

    Trzymajmy kciuki za Julię! Oby udało się pokonać tę straszną chorobę.

    ZERO LIPY!

    OdpowiedzUsuń