Po raz kolejny relacje z turnieju muszę rozpocząć od pochwalenia frekwencji. Dzisiejszego wieczora wspólnie pobiliśmy kolejny rekord: w zawodach wzięło udział aż 25 uczestników.
Na szczególną uwagę zasługuje występ jednej osoby: Sylwii Olszewskiej. Była to pierwsza kobieta, która pojawiła się w otwartych zawodach i mam nadzieję, że nie ostatnia.
Następny pozytyw, to ponowna obecność Panów z Gołdapi. Jestem pewien, że będą Nas często odwiedzać, ponieważ ich obecność wpływa na atrakcyjność rozgrywek.
Bardzo ciekawie zrobiło się jeszcze przed uderzeniem pierwszych bil. Losowanie nie oszczędziło faworytów. Już w pierwszej fazie spotkać się mieli ze sobą rankingowa 2 (T.Ziemkowski) z graczem zajmującym trzecie miejsce (D. Karp).
Kolejne słabe zawody zanotowała suwalska nadzieja bilardowa Marcin „Mały” Kapliński, który swoje zawody zakończył po zaledwie 3 meczach. Jego los podzielił wyżej wspomniany Dawid Karp, zawodnik będący do dziś na najniższym stopniu rankingowego podium nie zaznał smaku zwycięstwa i już po dwóch meczach został wyeliminowany.
Teraz kilka słów o wynikach końcowych. Powtórzył się scenariusz z niedzieli i w finale znowu razem spotkali się Tomasz Bziom z Mateuszem Zawadko. Wynik także się powtórzył, ponownie mecz wygrał gospodarz, lecz tym razem nie stracił żadnej partii: 3-0 dla Suwalczanina. Obaj zawodnicy świetnie się dziś spisali robiąc łącznie 4 partie z kija (3 Tomka i 1 Mateusza). Trzecie miejsce po raz kolejny padło łupem Tomasza Ziemkowskiego, tym razem jego rywalem był gołdapski zawodnik Rafał Kuśtowski.
Dwa słowa o rankingu. Na trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej po krótkiej nieobecności wrócił Marcin Lauryn.
Gratuluję najlepszym zawodnikom. Serdeczne podziękowania wszystkim uczestnikom. Szczególne uznanie dla Sylwii, mam nadzieje, że zapoczątkujesz występy kobiet na większą skalę.
Karol Wojciechowski
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz