Pełen niespodzianek, zaskakujący ,trzymający w napięciu to tylko
krótkie przybliżenie tego jakie oblicze miał dzisiejszy turniej. Po raz pierwszy w
historii suwalskiego bilarda mogliśmy zobaczyć w akcji tylko i wyłącznie dzieci
i młodzież do lat 20. Na wielkie oklaski zasługuje udział jednej kobiety, która
udowodniła, że bilard to nie tylko sport dla mężczyzn. Renata zaprezentowała
się co najmniej przyzwoicie zajmując bardzo dobre 5 miejsce. Przy takim
podejściu i zaangażowaniu jest pewną kandydatką do wygrania wrześniowej Ligi
Kobiet Kasy Stefczyka.
Na pochwałę zasługują również dwaj najmłodsi zawodnicy: Mateusz
Ziemkowski i Mateusz Chodorowski. Wiele osób miało wątpliwości, czy aby na pewno
chłopaki poradzą sobie przy bilardowym stole, a w dzisiejszych zawodach
niewiele brakowało aby sprawili nie jedną niespodziankę. Najważniejsze jest
zebrane doświadczenie i możliwość nauki od starszych i lepszych
zawodników.
Faza grupowa nie przyniosła większych niespodzianek, grupy
wygrywali sami faworyci pewnie pieczętując komplet zwycięstw.
Skład fazy pucharowej był zgodny ze wcześniejszymi
przewidywaniami, lecz wyniki ćwierćfinałów były wielkim zaskoczeniem.
Największym przegranym całego turnieju był główny faworyt Marcin Kapliński,
który prowadząc 2-0 nie potrafił dołożyć brakującej cegiełki w
konsekwencji przegrywając 2-3 z "Czarnym Koniem" zawodów Leszkiem
Kłoczko. Zawodnik dla którego był to drugi turniej w życiu , dokonał
niemożliwego i po raz pierwszy awansował do najlepszej 4-órki turnieju.
Rafał Wojciechowski również nie wywiązał się z roli faworyta i
podzielił los kolegi przegrywając 2-3 z powracającym do wielkiej formy sprzed
kilu miesięcy Marcinem Łowczyńskim.
W półfinałach spotkali się Łowczyński - Kłoczko oraz Szumski -
Andruczyk. Oba mecze zakończyły się wynikiem 3-0.
Pierwszy mecz pokazał, iż
finał jednak nie będzie dla L.Kłoczko. Mimo swoich wielu szans jakie miał w tym
pojedynku, nie potrafił ich wykorzystać przez co tym razem finał nie był dla
niego.
Drugi pojedynek to potwierdzenie wielkiej formy późniejszego
triumfatora całych zawodów Apolinarego Szumskiego. Świeżo upieczony 18-latek
nie dał żadnych szans swojemu przeciwnikowi, w bardzo dobrym stylu wleciał do
ostatecznej fazy.
3 miejsce w turnieju zajął Daniel Andruczyk, który pokonał osłabionego
już L.Kłoczko 3-0, dla którego czwarte miejsce to największy z dotychczasowych
sukcesów.
W wielkim finale triumfował jeden z faworytów całych zawodów.
Apolinary Szumski był jedynym kandydatem dla którego triumf w całych zawodach
należał się najbardziej. Ostatni wolny czas poświęcił na ciężkie i mozolne
treningi, a dzisiaj udowodnił sobie i
wszystkim, że było warto.
Aby każdy z dzisiejszych uczestników brał przykład z dzisiejszego
zwycięzcy to poziom turnieju byłby o niebo lepszy, niż ten którego przyszło Nam
dzisiaj oglądać. Trzeba zaznaczyć, że Apolinary w całym turnieju stracił
tylko 2 partie.
Gratuluje sukcesu i trzymam kciuki za kolejne.
Chciałbym podziękować wszystkim uczestnikom za udział w
dzisiejszym bilardowym przedsięwzięciu. Jestem pewien, że kolejny turniej każdy
z Was potraktuje poważniej i zadba o swoją formę i przygotowania.
Zapraszam na przyszłe turnieje:
Organizator,
Bziom Tomasz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz